Zaczynam rozumieć co jest ważne, jak odczytywać Słowo Boże i jak się karmić nim. Bardzo dużo mi to wyjaśniło, tylko muszę dążyć do tego, aby stać się „Dzieckiem Bożym”. Pani Sylwia bardzo dobra kobieta. Miło było słuchać, nie chcę się wracać po takich przeżyciach do codzienności.
W czasie tych rekolekcji Pan Bóg wlał we mnie pragnienie, aby zacząć wszystko od początku. Pokazał mi jaka jest prawda o mnie i że w Nim mogę wszystko. Sylwia – niech łaska Boga nigdy Cię nie opuszcza, trwaj, idź dalej!!!
Umocnienie mojej tożsamości córki Króla. Umocnienie wiary w to, że Bóg ma plan na moje życie. Pragnienie wiary w to, że pomimo moich doświadczeń Bóg może zrobić rzeczy, które mnie przekraczają. Chcę wierzyć Jego Słowu i ufać Bogu bardziej, niż swoim słabościom czy okolicznościom i przeszkodom. OLA
Bóg pokazał mi, że nie można rozpamiętywać przeszłości, ciężkich chwil w życiu, że nie można nie trzeba ich nosić w sercu, gdyż Jezus umarł za mnie na krzyżu i dzięki temu uwolnił mnie od tego wszystkiego, co mnie umartwiało i nie pozwalało mi wzrastać. Daje mi nową przestrzeń i nowe życie Amen. GOSIA
Podczas modlitwy wstawienniczej Sylwia modliła się za osobę, która chciała poprawić chirurgicznie swój wygląd, a to było o mnie. Nikt o tym nie wiedział, nawet mój mąż, że w ostatnich dniach zastanawiałam się, szukałam inf. w internecie o operacji plastycznej brzucha, który jest moją zmorą. Już nie jest!! Dzięki Bogu, dzięki Jego miłości, którą też doświadczyłam podczas spowiedzi świętej. Akceptuje swój brzuch, akceptuje siebie taką jaką jestem. Jestem Najukochańszą Córką Boga! Chwała Panu za ten czas. KASIA
Projekt pomógł mi w pogłębieniu wiary, odświeżył w umyśle zasady współdziałania z Bogiem w każdym aspekcie mojego życia. Te piękne słowa, które usłyszałam są dla mnie z jednej strony bardzo oczywiste, ale z drugiej – gdzieś uśpione, więc ten czas uświadomił mi, że trzeba w każdej chwili myśleć o Bogu i opierać się na Piśmie Świętym w podejmowaniu każdej decyzji.
Dużo treści, wiedzy i doświadczenia, bliskie memu sercu. Wiem, iż z Bogiem sobie poradzę.
Pan Bóg mnie zaprosił w wielkiej pustyni serca na te rekolekcje. Odzyskałam siły, radość, ufność! Wiarę, że On dokonuje wielkich dzieł w moim życiu, że dla Niego nie ma nic NIEMOŻLIWEGO. Jest moim Panem, mojego małżeństwa i moich dzieci. Jesteśmy w jego rękach! Dostałam też taki obraz domu, mojego domu zbudowanego na piasku, chociaż tyle lat za nim ide, jestem we wspólnocie ale nie czytam nie rozważam codziennie Słowa Bożego. I to czyni w moim życiu zagubienie, i gdy przychodzi fala, burza panuje a mój dom małej wiary burzy się całkowicie. Daj nam Panie zbudować dom na skale, wystarczy już to jest Twój czas! ILONA R
Dziś Bóg uczynił mnie czulszą, wlał w moje serce pokój. Po powrocie do domu wreszcie miałam w sobie radość mimo zmęczenia mojego męża, która mnie denerwuje, mogłam go obdarować miłością i stał się radosny a brakowało nam tego już jakiś czas. Zapomniałam o pieniądzach, zrodziła się we mnie ogromna misja dzielenia moimi talentami i świadectwem z pewnością, że Pan zaopatrzy mnie we wszystko czego potrzebuję. Czuję, że odwaga, której mi brak przyjdzie, bo w końcu nie musi być ze mnie, będzie od Boga. KAROLINA
Wszystko mogę, gdy Bóg mnie umacnia. Projekt dał mi nieco inną perspektywę, Bóg umocnił mnie w przekonaniu, że jest moim KOCHANYM TATĄ!, który nie da mnie skrzywdzić bo mnie kocha i jestem dla niego skarbem (pod warunkiem, że nie będę kombinować na boku, tylko pójdę za Nim, gdzie tylko mnie pośle i cokolwiek będzie czynił) Amen
Odnalazłam zalążek nadziei, ze moje życie jest na dobrej drodze ku odzyskaniu najlepszej wersji siebie i uporaniu się z depresją. Zadanie ćwiczenia pozwoliły usłyszeć głos Boga, że teraz to on zajmie się moimi rozterkami uczuciowymi. Podczas spotkań miałam pokój w sercu, który nie jest mi obecny na co dzień. Bóg ma na mnie plan, któremu muszę się poddać bez nadmiernego rozmyślania nad przyszłością. Justyna
Bóg wprowadził nadzieję do mojego serca. Nadzieję na zmiany błogosławione. Poszerzyłam horyzonty, poczułam wolność w sercu. Bóg zapłać za Sylwię. Królowa córka Boga Agnieszka K-R
W tym czasie rekolekcji Bóg pozwolił abym otworzyła się na Jego moc, na Słowo które mówi do mnie. Zabrał ode mnie lęk. Pokazał, że jestem dobrą kobietą, mimo moich wad i słabości. Był to czas odpoczynku od mojej domowej codzienności, czas refleksji nad tym co ważne i zobaczyłam w ilu kwestiach brak mi wiary.
Dla mnie jest piękne, że było to bardzo kobiece-te szufladki, które się otwierały i były przekazywane to było takie moje i to, że jesteśmy do siebie tak podobne, kobiece. Oczekiwania, które napisałam na początku były inne i zupełnie dostałam coś innego. Dostałam i zobaczyłam konkret, że Bóg jest konkretny w swoim działaniu. Bardzo mocno stojącym na nogach tu na ziemi – konkretnie działa i za to dziękuję. Chwała Panu!!!
W trakcie trwania „Królewskiego projektu” Bóg pokazał mi, że jestem córką króla, czyli że jestem ważna, piękna, doskonała, że jeśli tylko Jemu zaufam to rozkwitnę, tak że aż blask będzie ode mnie bił. Będą pytać „Kim ona jest?”. Duch Święty zmienił mój sposób myślenia i postrzegania rzeczywistości. Doświadczyłam wielkiej miłości Ojca, dla którego jestem najważniejsza i że chce dla mnie życia w obfitości i że chce się mną posłużyć na Chwałę Pana. Amen
W moich oczekiwaniach napisałam: pogłębić wiarę, zaufać Jezusowi. I to się dokonało!!! Wychodzę stąd bogatsza w te dary. Dziękuję Ci Sylwio za to. Dziękuję również Tobie i Twojemu mężowi za Antidotum, które prowadzicie, bo to także bardzo umacnia moją wiarę, buduje zaufanie do Jezusa i pokazuje jak czytać Słowo Boże. Wielkie dzięki – róbcie to dalej.
Te rekolekcje były dla mnie odpowiedzią na wiele nurtujących mnie pytań, nawet tych skrywanych głęboko w sercu. Bóg mnie kocha, cały jest miłością zawsze mogę się do niego zwrócić. Tak jak Bóg wybacza, ja idę w jego ślady. Moje serce musi być wypełnione jego miłością, przebaczeniem i nadzieją. Pragnę zgłębiać wiarę, poprzez czytanie Pisma Świętego.
Na początku napisałam, że chciałabym mile spędzić czas i się zrelaksować i to otrzymałam w 100%. Chciałam usłyszeć odpowiedzi od Ducha Świętego, odpowiedzi na moje pytania, które chodziły mi po głowie od dłuższego czasu. Tak naprawdę usłyszałam ich więcej niż oczekiwałam. Odnaleźć siebie- poniekąd udało mi się to wyszukać, usłyszeć, dostrzec, odnaleźć…. Pozdrawiam i życzę Błogosławieństwa Bożego i Matki Najświetszej
Abyś mnie prowadził dalej, oddałam kolejny raz życie Jezusowi Chrystusowi i wierzę w to, że Bóg działa. Będzie działał. Wiem. Też moim pragnieniem jest usłyszenie Bożego Słowa. Muszę się nauczyć słuchać. Pomoc uzyskałam, żeby notować to co usłyszałam lub jakiś obraz. Może to być niezrozumiałe. Chciałabym, żeby Bóg we mnie pracował. Oczekiwałam też inne, coś innego np. Panie Jezu pomóż nam sprzedać samochód. Wiem, oddam mu to. Ale na tym „Królewskim Projekcie” w ogóle nie myślałam o tym samochodzie. Skupiłam się na Bogu i na tym, że muszę się Ja zmienić, żebym była dobrą żoną i mamą. Bóg zapłać.
Bóg przedsięwziął ten projekt. Usłyszałam, że mam piękny głos i pomysł, żeby nagrać czytania dla dzieci – NOWE, Bóg dał mi serce z ciała, ożywił je, by go słyszeć, poruszył je by słuchać Słowa Bożego, iść za tym głosem. Powiedział, że ważna jest systematyczność i zdyscyplinowanie (bardzo trudne dla mnie), ale On mnie uzdolni, że w Nim mogę wszystko, nie ma rzeczy niemożliwych! Wierzę w to! CUD na modlitwie bóg uzdrowił mój kręgosłup – część lędźwiowa (jestem mamą 5 synów i po porodach bardzo mnie bolało) poczułam ciepło, to chyba pierwszy raz coś takiego!! Pytać Boga częściej! Bóg cieszy się i chce żebym zadbała o siebie (jedna z kobiet zrobi mi depilację laserową). Przebaczyłam mężowi, chcę zobaczyć go jakim stworzył go Bóg. Chwała Panu! EWA
Znalazłam drogę życia z Panem Bogiem, otworzyłam swoje serce i poczułam wszechogarniający spokój. Nie lękam się wyzwań, które stoją na drodze, bo wiem, że Bóg jest moim Ojcem, a ja jestem jego ukochaną córką. Czuję się kochaną córką Bożą. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Sylwia dziękuję za cudowny czas, za słowo, za odwagę. Moc jest z Tobą. Chwała Panu. GOSIA
Dziękuję Bogu, że udało mi się przyjść na rekolekcje, bo zazwyczaj nie mam czasu. Dziękuję, za to że przez Antidotum poznałam Wilków, a spotkanie na żywo z Tobą Sylwio nie okazało się czymś innym. Dziękuję Bogu, że poprzez Twoją i Twojego męża posługę, zaczęłam czytać i brać na serio Słowo Boże. Dziękuję Bogu, że głosisz Dobrą Nowinę. KAMILA Z-N
Bóg przemówił do mnie przez mojego męża. Przypomniał mi, że wypełnił obietnicę o mężu i rodzinie. Dał mi to, czego oczekiwałam, czyli: pobyłam z Panem, ucieszyłam się z tego, co mam z mieszkania, rodziny, pracy z pasji, nie denerwowałam się na dzieci, bo już spały jak wróciłam do domu, mam dziś pokój w sercu, nie porównywałam się. Piękny czas, poczułam się ważna, poczułam się córką Króla, zapragnęłam na nowo przylgnąć do Słowa. BASIA